Śnieg objawił się tego roku na świętego Szczepana… Dziecięce noski przylepione do okiennej szyby i uśmiech, który na widok białego puchu pod nimi rozkwita. A potem radość brodzenia w owej bieli, która nie wiedzieć czemu nie chce być małym dłoniom posłuszna. Nic to jednak, że śnieżnych kul ulepić nie sposób. Równie zabawnie strząsać przemrożoną okiść z choinek ...
Zobacz szczegółyTa opowieść miała być początkowo o czym innym. W biegu, między pracą a domem, snem a jawą, lgną do mnie okruchy pamięci, echa chwil minionych i kuszą by kolejną noc zapisać w poczet niedospanych. Pochylony nad stołem przyjmuję ich zaproszenie a one przybierają kształty miejsc, ludzi i zdarzeń. W niemal dziecięcym zadziwieniu odkrywam, iż na pozór ze sobą nie związane poczynają ...
Zobacz szczegółyTa wyspa potrafi zaskakiwać. W 1517 roku urzekła portugalskich żeglarzy, którzy dostrzegli ją płynąc w kierunku Japonii. W dzienniku pokładowym skreślono dwa słowa „Ilha Formosa” co znaczy piękna wyspa i odtąd często zwano ją Formozą. Słowem równie urokliwym jak ona sama. Słowem, które nawiasem mówiąc, o wiele lepiej układa się w ustach, niż wybrany...
Zobacz szczegółyAch jaka szkoda, że Państwo tego nie widzą! A może, jak chcą inni – „żeby to Państwo mogli zobaczyć!”? Owe słowa skrzydlate, powite w komentatorskim zapale przez Wojciecha Trojanowskiego zapadły w pamięć i po dziś dzień powtarzane są po wielokroć. Mało kto pamięta w jakich padły okolicznościach, a obrastając legendą pomnażają swój życiorys, tak iż dojść prawdy nie spos&...
Zobacz szczegóły